Milva

LM

ilu ty miałaś chłopaków? xD

Milva

Szante to ty już przynajmniej masz jakieś porównania, ja nie mam ich za wiele xD

Szante.

Bez K. pięciu, w tym:
- pierwszy na dłużej - 8 i pół miesiąca
- drugi to raczej kochanek był (mający dziewczynę - gaasz, nigdy więcej. teraz chyba tatusiem już został oO')
- trzeci - w zasadzie nie chodziłam z nim Rolling Eyes

- czwarty - zupełny niewypał, dwutygodniowy
- piąty - Big Love, ale nie przetrwało różnicy środowisk, w jakich się obracaliśmy;

A teraz jestem Najszczęśliwszą Dziewczyną Pana K. xDD

LM

no a ja nikogo <ryczy>

czuję się taka samotna <ryczy>

Szante.

Ey, ja pierwszego chłopaka miałam dopiero w wieku 15 lat, więc siedź cicho Very Happy

LM

to mam jeszcze rok xD

Szante.

Szczęściara Very Happy

Agnieszka.

a mnie kręcą wszelkie odchyły od normalności i jak chłopak traktuje mnie przedmiotowo, bo kocham się kłócić *_*

Szante.

Perwers jesteś. Very Happy

Agnieszka.

no bo, ja nie wytrzymałabym w normalnym związku xD

Szante.

Podaj mi definicję normalnego związku Twoim zdaniem Very Happy

Agnieszka.

on przychodzi po nią pod szkołę, wcale nie robi jej awantur pod szkołą o za krótką spódnicę, idą trzymając się za rękę i on ją słucha, wcale nie umawiając się z kolegami na piwo. Siedzą u niej, są grzeczni, później on się jej pyta czy może iść z kolegami, ona się zgadza. Nie bierze jej ze sobą, bo nie lubi się chwalić xD
to jest normalny związek by Aga, weź wszystkiemu zaprzecz, to zobaczysz co kocham xD

Szante.

Gaaasz, taki związek by mi się szybko rozpadł xDD
U mnie zawsze musi być poczucie przywiązania, ale też niezależności z obu stron <3

Agnieszka.

ja raczej nie, lubię jak gdzieś idziemy on mnie olewa, ja rozmawiam z setką innych klientów, on w końcu się wkurza, krzyczy, zabrania, a ja się słucham, albo robię na złość.
kocham też, jak robi mi awanturę za strój, twierdząc że tylko on moze mnie tak widzieć. dla mnie to jest dowód takiej właśnie przynależności xD a on nie może mnie zdradzać xD

Szante.

A to już u mnie tak nie do końca. xD